Podczas 32. Dni Łazarza można było poznać również bliżej historię dzielnicy i poznać wiele ciekawostek. Jak już informowaliśmy w piątkowe popołudnie historyk sztuki, dr Lilianna Krantz-Domasłowska zaprosiła na spacer po dawnej ulicy Książecej, czyli obecnej Małeckiego.

W sobotnie południe grupa Fest Fyrtel z Poznańskiego Centrum Dziedzictwa zorganizowała kolejną wycieczkę po Łazarzu.

– Fyrtel, który łączy w sobie wystawną wielkomiejskość z. Choć jego geneza sięga dzisiejszej Wildy, Łazarz nie ma kompleksów wobec starszej siostry. To o jego obliczu zadecydowała słynna Powszechna Wystawa Krajowa. Jego "kręgosłup" zaś to ulica Głogowska, niegdyś reprezentacyjna arteria, której powoli przywraca się skalę przyjazną mieszkańcom – informują organizatorzy.

Spacer zakończył się w najstarszej filii Biblioteki Raczyńskich przy ul. Lodowej 4. Chętni mogli zwiedzić zakamarki placówki i skosztować krówki. To właśnie na Łazarzu, w narożnej kamienicy przy zbiegu ulic Kanałowej 8/9 i Kolejowej 55/55a w latach 30. XX wieku mieściła się siedziba firmy Feliks Pomorski, pierwszego producenta krówek.

Z kolei w niedzielne popołudnie na "łazarską przechadzkę zaprosiło Koło Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego w Poznaniu.

– Podczas spaceru można poznać historię powstania Palmiarnia i Parku Wilsona, który początkowo był ogrodem botanicznym. Łazarz ma wiele ciekawych postaci, jednym z nich jest np. Ryszard Berwiński. Wycieczki organizujemy właśnie po to, by przybliżać często zapomnianą historię, którą odkrywamy często w rzadko dostępnych źródłach i archiwach – powiedziała przewodnik Małgorzata Dębicka.

Fot: Janusz Ludwiczak (1-8), Sylwia Toroszewska/FotoAlbum (1,9-40)

ZOBACZ TAKŻE: "Ulica Książeca nie tylko z nazwy" – opowieści o historii i kamienicach przy Małeckiego